Załóżmy, że masz w planie wymianę progów w swoim ulubionym instrumencie. Może tylko dlatego, że są już po prostu zużyte, a może też słyszałeś już o stalowych progach i chciałbyś je osobiście przetestować. Opinie o stalowych progach są różne, ale w przeważającej większości bardzo pozytywne. O dziwo, wcale nie dożywotnia trwałość zdaje się być ich największą zaletą. O niej szybko się zapomina, a na pierwszy plan wysuwa się niesamowity komfort gry, jaki te progi oferują. Dla mnie również to jest największym plusem – na stalowych progach gra się po prostu lepiej.
Powiem szczerze: stalowe progi są super same w sobie i prawdopodobnie poczujesz różnicę bez względu na to, kto Ci je założy. Są pewnie tacy, co założą Ci je dwa razy taniej ode mnie 😉 . OK, ale jeżeli odkryjesz po miesiącu, że są nierówne albo spłaszczone i Twoje ukochane wiosło nie stroi na progach, to nie przychodź do mnie po ratunek, bo wtedy będzie już za późno lub …. bardzo drogo 😉 . A co będzie jak w zimie te śliczne błyszczące progi zaczną się ruszać, bo osadzone zostały zbyt luźno lub na słabym kleju? Szkoda gadać… Podsumowując, każdą robotę można zrobić dobrze albo spieprzyć. Stalowe progi łatwo spieprzyć! Radzę Ci zrobić to raz a dobrze – nawet jeżeli trochę drożej.
Niby dlaczego to właśnie ja miałbym Ci zrobić to lepiej niż inni? Oto właściwe pytanie 😉 . Czytaj dalej